Czy blog parentingowy pomoże z prezentem?

Kiedy na świat przychodzi dziecko, nie tylko rodzice zastanawiają się nad przygotowaniami, by powitać malucha – z siebie wychodzi także rodzina i przyjaciele domu; każdy chce obdarować dziecko i powitać je na świecie. Czy, poszukując inspiracji, znajdziemy je na blogach?

Blog parentingowy – tak!

Oczywiście. Pomysłów jest multum, jednak warto też zasięgnąć rady i skorzystać z propozycji, które co rusz podsyłają nam rodzice prowadzący blogi o dzieciach. Tym właśnie jest blog parentingowy (z ang. parenting – rodzicielstwo; parent – rodzic). Na każdym takim blogu parentingowym znaleźć możemy multum informacji o dzieciach, rodzicach i o tym, jak radzą sobie oni z problemami dnia codziennego, jakie mają ciekawe porady i wskazówki oraz... co przydaje im się w budowaniu prawidłowej, bo zdrowej i pełnej miłości i zabawy relacji rodzic – dziecko.

Osobiście przekonałam się, jak bardzo przydatne są takie blogi. Dzięki jednemu z nich, a właściwie jego autorce, znalazłam fantastyczne strony internetowe, w których znalazłam wyjątkowe prezenty – ubranka na chrzest, ubranka na roczek, zestawy kolorowych śliniaczków, praktyczne smoczki, wzorzyste butelki z radosnymi naklejkami... A nawet same naklejki – na ścianę, by ozdobić pokój maluszka.

Czy autorom można ufać?

Pewnie, że tak. Na blogach znajduje się przede wszystkim multum wskazówek dla ludzi, którzy rodzicami nie są, a chcą sprawić czyimś dzieciom miłe i praktyczne prezenty, na przykład odzież dla dzieci. To właśnie na takich blogach dowiedziałam się, by zawsze kupować śpioszki o rozmiar większe! Zdarza mi się czytać również posty rodziców, którzy ściśle współpracują z producentami przydatnych dzieciom wyrobów (idealnych na prezent!).

Posty to wtedy recenzje, jednak nie czuję, by były one mocno stronnicze i celowo umilane. Rodzice potrafią wskazywać również błędy i patrzeć na niektóre produkty okiem nieprzychylnym. Widziałam posty, w których ocenie podlegały nie do końca bezpieczne foteliki rowerowe, dzięki którym mogłam wywnioskować, że zdecydowanie lepiej zainwestować w przyczepkę.

Warto czytać blogi parentingowe, a nawet sponsorowane posty, by zainspirować się w przypadku wyboru prezentu. Być może nie zechcemy kupić dokładnie tego reklamowanego produktu (wcale nie musimy!), ale zyskamy przynajmniej... pomysł. A to już coś.