Jak odciągnąć dziecko od słodyczy?
Problem dostrzegamy za późno – widzimy, jak dziecko sięga po słodycze, gdy te tylko pojawią się w zasięgu wzroku. Jedno ciastko, drugie, trzecie... A potem ból brzucha, nieprzespana noc i... powtórka z rozrywki na kolejnej imprezie rodzinnej. Jak sobie z tym poradzić?
Szukajmy słodkiego gdzieś indziej!
Przede wszystkim pokażmy dziecku, że słodkie jest nie tylko tam, gdzie sztuczne cukry, lukry i czekolada. Gdy nasze dziecko jest niemowlęciem lub ledwo ukończy ten wiek, i wreszcie będzie jadało pokarmy stałe, pokażmy mu, że smak słodki znajduje się gdzieś indziej – dajmy do spróbowania miód (jednak również w niedużych ilościach, nieczęsto) – na przykład słodki miód wielokwiatowy. Udowodnijmy, że słodkie (i sycące) mogą być także owoce, niektóre warzywa, soki lub samodzielnie przygotowanych kisiele.
Pamiętajmy jednak, że miód w diecie dziecka może silnie uczulać (również miód kremowy). Bezwzględnie nie powinien być podawany dzieciom do 12 miesiąca życia, natomiast starsze dzieci mogą jeść miód bez problemu – szczególnie w okresie jesienno-zimowym, ponieważ miody zawierają witaminy podnoszące odporność.
Wpłyńmy na psychikę
Nie uczmy dziecka, że słodycze są formą nagrody lub niespodzianki. Oczywiście, wszyscy lubimy i pamiętamy z dzieciństwa, jaką radość dawało nam Kinder Jajko, prawda? Jednak jeżeli dziecko ma problem z uzależnieniem od słodyczy, metoda nagradzania słodyczami nie pomoże, a może nasz problem nasilić. A już absolutnie nie dawajmy słodyczy w prezencie, jeśli dziecko ma nadwagę.
Zamiast tego mnóżmy doświadczenia smakowe dziecka poprzez wspólne gotowanie – wspólnie przygotowane mleko owsiane ze słodkimi płatkami będzie zdrowsze, rozbuduje relację rodzic-dziecko, a także będzie idealnym powodem do rozmowy o konsekwencjach niezdrowego odżywiania. Bo które dziecko będzie chciało dodatkowo odwiedzać dentystę przez nadmierne spożywanie słodyczy? Rozmawiajmy z dzieckiem o negatywny skutkach jedzenia słodyczy, podając obrazowe przykłady takie jak dziury w zębach i dodatkowe kilogramy. Do tego oferujmy wspólny ruch.
Pamiętajmy jednak, że dieta u dziecka powinna być również naszą dietą. Dzieci uwielbiają brać dorosłych za wzorzec, jeśli więc prosimy dziecko, by ograniczało cukry, sami nie podjadajmy czipsów i ciastek. Bądźmy sobie wsparciem, a wszystko powinno się ułożyć.